Spora frekwencja i sporo ciekawostek.
SP3CET przyniósł ze sobą nie lada gratkę – odbiornik produkcji australijskiej, bynajmniej nie do wyczynowych łączności, a do śledzenia… żółwi.
Pochodzące z antypodów żółte urządzenie to wąskopasmowy odbiornik SSB/CW wykorzystywany do śledzenia zwierząt, którym uprzednio założono nadajnik. Mieliśmy możliwość posłuchania dwóch takich nadajników:
…pracujących w okolicy 148 MHz. Nadają one krótki, trawający zaledwie 9 milisekund impuls CW, po którym następuje trwająca ok. 1,8 s przerwa:
W zalanym żywicą generatorze dostrzec można kwarc o częstotliwości ok. 48 MHz i dwa tranzystory – prawdopodobnie jeden odpowiada za kluczowanie, a rolą drugiego jest generowanie sygnału w. cz. Słabo słyszalna jest też trzecia harmoniczna sygnału, wypadająca ponad amatorskim pasmem 70 cm.
Czas używalności takiego nadajnika na jednej baterii to ok. 5 lat. Przy tak niewielkim wypełnieniu sygnału – ok. 0,5% (9 ms ON, 1800 ms OFF), sumaryczny czas kiedy nadajnik jest włączony, to tylko 9 dni z 5 lat. Niewielka litowa bateria powinna bez problemu dać sobie radę z takim obciążeniem, możliwe że samorozładowanie będzie bardziej dotkliwe niż pobór prądu nadajnika w takim okresie.
Do zestawu służącego do namierzania zwierzaków dołączona jest też 3-elementowa składana antena Yagi.
Jacek SP3VN zaprezentował samodzielnie wykonaną pętlową antenę magnetyczną.
Zarówno główna pętla jak i zasilająca są wykonane z kabla koncentrycznego zakończonego wtykami, co zapewnia wystarczającą sztywność i pozwala na szybki demontaż. Na dole, w puszce, znajduje się powietrzny kondensator strojeniowy, który jest w stanie obsłużyć pełną moc Yaesu FT-818. Podporą całej konstrukcji jest teleskopowy statyw (selfie stick), dzięki czemu całość jest bardzo przenośna.
Na koniec DIY Morserino w wykoaniu SP3CET:
Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych, urządzenie zapewnia pełną funkcjonalność oryginału i jest dobrym wsparciem w nauce telegrafii. Uczących się CW jest ostatnio sporo, więc każde urządzenie które motywuje jest dobrym dodatkiem.